Asset Publisher Asset Publisher

Sadzenie lasu

Tegoroczna pogoda sprawiła, że prace zalesieniowe i odnowieniowe w Nadleśnictwie Sława Śląska zaczęły się wcześniej niż zazwyczaj. Wysoka, jak na zimowe warunki, temperatura spowodowała, że już w drugiej połowie lutego pierwsze leśnictwa ruszyły pełną parą z sadzeniem.
Tej wiosny posadzimy łącznie ponad 800 tysięcy sztuk sadzonek w tym: 500 tys. szt. sosny, 200 tys. szt. dębów, 40 tys. szt. brzozy, 40 tys. szt. buka oraz gatunki biocenotyczne jak grusza, jabłoń, jarząb 
i inne. Powierzchnia jaka zostanie obsadzona wynosi ponad 100 hektarów.
Sadzonki kupujemy ze szkółek leśnych z Nadleśnictw: Nowa Sól, Wolsztyn i Babimost, ponieważ nie dysponujemy własną szkółką. Ta, która była w Krzepielowie, dzisiaj jest plantacją choinkową, z czego większość z Państwa miała okazję skorzystać podczas minionych Świąt.
Sadzenie lasu w większości wykonują pracownicy Zakładów Usług Leśnych, którzy przed rozpoczęciem prac są informowani przez Służbę Leśną o szczegółach dotyczących sadzenia (technika sadzenia, rozmieszczenie sadzonek w uprawie itp.).
Prócz odnowień sztucznych my, sławscy leśnicy, odnawiamy lasy poprzez siew. Pracownicy Nadleśnictwa, przy użyciu ręcznych siewników, wysiewają ponad kilogram nasion sosny na każdym hektarze powierzchni leśnej. W ten sposób chcemy odnowić las na ponad 10 hektarach w tym roku.
Coraz częściej stosujemy odnowienia naturalne jako ten rodzaj, który jest najbardziej zbliżony do procesów występujących w naturze. Polega to na przygotowaniu powierzchni w taki sposób, żeby umożliwić obsiew naturalny z pozostawionych nasienników, czyli drzew najlepszej jakości pozostawionych na powierzchni zrębowej, lub obsiew boczny z drzew sąsiedniego drzewostanu. Taką powierzchnię należy najpierw lekko zaorać, aby nasiona padły bezpośrednio na odkrytą ziemię, a nie na suche igliwie, a potem czekać na kwietniowe słońce, które otwiera dojrzałe szyszki po to, aby nasiona się z nich wysypały. W bieżącym roku do odnowienia naturalnego wytypowaliśmy około 100 hektarów z powierzchni przeznaczonych do wyrębu. Zalety tego rodzaju działania są zasadniczo dwie. Po pierwsze młode pokolenie wyrasta z nasion drzew przystosowanych do lokalnych warunków glebowych i klimatycznych, zatem będzie ono zdecydowanie bardziej odporne na pojawiające się tu szkodniki. Druga zaleta, to oczywiście oszczędność kosztów. Przyroda sama zapewni nasiona i sama je z wiatrem obsieje, wyręczając nas z tej roli. Warunek jest jeden – musi wystąpić tzw. rok nasienny, czyli dobry urodzaj szyszek. U sosny nie jest to większym problemem. Taki dobry rok nasienny zdarza się przeciętnie co dwa lata.
Pozostałe powierzchnie  po wyrębie zostaną odnowione w sposób tradycyjny, czyli poprzez sadzenie lub siew ręczny.
Liczba sadzonek sadzona na każdy hektar to od 5 do 8 tysięcy sztuk, natomiast za około 100 lat z tego samego hektara lasu pozyskamy od 350 do 500 drzew, czyli w miejsce jednego wyciętego na zrębie drzewa sadzimy co najmniej 10 młodych.
Trzeba również zauważyć, że lasy zajmują na ten moment około 30 % powierzchni całego kraju i wskaźnik ten cały czas powoli rośnie. Jest to bardzo dobry wynik biorąc po uwagę, iż tuż po II wojnie światowej lesistość ledwie przekraczała 20 %. Tu w Sławie również lasu przybywa. W zeszłym roku obsadziliśmy lasem rekordowe 21 hektarów ugorów, w tym roku zdecydowanie mniej, bo 15 arów, ale ciągle zwiększamy powierzchnię lasu i dzisiaj możemy pochwalić się lesistością na poziomie powyżej 50%.
Życzcie Państwo zatem dzisiaj leśnikom dobrego wysypu nasion z szyszek!